poniedziałek, 23 lutego 2009

Zawijasy..Gryzmoły..jednymi słowy DOODLE

Ostatnio zapanowała moda na DOODLING. Jest to technika polegająca na kreśleniu różnych gryzmołów: linii, zawijasów, krop, kropeczek itp..itd..

Aby trzymać się mody ( choć z reguły nie podążam za modą- w skrapkowym świecie wyjątki) w wolnej chwili nagryzmoliłam takie oto trio prościutkich dodlowych karteczek:




I pojedyńczo:




Dodle z bliska: W środku poprzyklejałam kryształki
( nie wiem czy widac na zdjeciach - ale musicie mi uwierzyć na słowo)


fajna zabawa z tymi gryzmołkami..baaardzo relaksująca - Tym, które jeszcze nie próbowały POLECAM!

piątek, 20 lutego 2009

Pif..paff.. "podaj dalej"

Załapałam się na niespodziankę u Elianki, Carrantouhill i Katasiaczka jakie to fajowe uczucie coś wygrać :-) Zatem nawiązując do zasad zabawy, organizuję "Podaj dalej" u siebie. Zastanawiam się czy mam zorganizować ja trzy razy.. mhmh..najwyżej rozciągnę to w czasie i już.

Zabawa ta przypomniała mi o jednym z moich ulubionych filmów "Podaj Dalej"..baaardzo fajniuchny film - jesli ktoś nie widział -polecam!



Oto zasady:


1. Musisz posiadać własnego bloga.
2. Pierwsze 3 osoby, które umieszczą pod tym postem komentarz, otrzymają ode mnie mały, ręcznie robiony upominek, który wyślę w ciągu 365 dni.
3. Ty organizujesz taką samą zabawę u siebie i dajesz szansę kolejnym 3 osobom na prezent od Ciebie.
4. Każdy blogowicz może 3 razy uczestniczyć w takiej zabawie.


No to PifPaf ...Zapraszam do zabawy.

Na dodatek kilka Candy z zagranicy..kto wie..kto wie :-)

poniedziałek, 16 lutego 2009

Fiołkowe klimaty..fiołkowo mi ..traalalala..

Fiołkowo.. mi .. ach jak przyjemnie... fiołkowo mi...i tak w fiołkowym zakręceniu postanowiłam przerobić mój noteso-kalendarzyk.. oryginalnie był korporacyjnym kalendarzem w "niby skórkowej" oprawie, a po małych przeróbkach wygląda tak:



I jeszcze w fiołkowym klimacie zrobiłam niedawno dwie podobne karteczki z okazji Srebrnego Wesela - mateczko 25 lat w związku.. czyż to nie piękne.. :-)
Jedna zrobiona na zamówienie, druga z gratulacjami dla mojej cioci.

Trochę zaległości: Walentynki-BabieLato

Nadrabiam zaległości:
W ferworze walki z totalnymi porządkami udało mi się wpaść na chwilkę na spotkanie skrapkowe do „Babiego Lata”. Jako wejściówkę trzeba było zrobić kartkę walentynkową..toteż na szybko zaraz po śniadaniu zmajstrowałam taka oto karteluchę:

Pech chciał, że nie doczytałam zasad zrobienia owej karteluszki walentynkowej (bez serduszek i koloru czerwonego) ale najważniejsze to, że Alince która tę karteczkę otrzymała bardzo się spodobała- następnym razem muszę uważniej czytać wytyczne.

Od Alinki dostałam natomiast śliczną zgodną z wytycznymi taką to oto Walentynkę:
Spotkanie przebiegło w baaardzo miłej i twórczej atmosferze, mogłyśmy podziwiać cuda cudeńka przybyłych i podzielić się swoimi przydasiami. Więc tradycyjnie stemplowałyśmy i stemplowałyśmy.Poznałam kolejne skrapkowe mistrzynie :-) i zakupiłam sobie pierwsze w mojej karierze kwiatuszki prima..eh.. śliczniutkie, trza będzie zrobić trochę oszczędności i zakupić sobie do kolekcji przydasiowej. Następne spotkanie w marcu – już nie mogę się doczekać. Oto kilka zdjęć ze spotkania
(Na ostatnim Mamuta-Ja-Bewix):
No a oto kartelucha z pierwszym papierowym kwiatuchem zrobiona na urodziny koleżanki. W karteczce też wykorzystałam cudowne zawijaskowe stempelki od Karoli..eh.. taki stempelek, a tyle radości.

sobota, 7 lutego 2009

Wyróżnienie - pierwsze, najpierwszejsze :-)

Łoooo Mateczkoooo, ale się ciesze, mój blog dopiero co raczkuje.. a już InusiaM przyznała mi wyróżnienie:



Bardzo się ciesze, że komuś podoba się to co robię - to strasznie mobilizujące. Dziękuję InusiaM :*

Zasady przyznawania nagrody są następujace :
1. Umieszczamy logo na swoim blogu,
2. Wrzucamy namiar na bloga osoby, od której otrzymaliśmy nagrodę,
3. Nominujemy co najmniej 7 innych blogów,
4. Podajemy linki do owych blogów,
5. Nominowanym osobom zostawiamy komentarze z informacją o nominacji.

Dziekuję bardzo za wyróżnienie, natomisat moje wyróżnienia kieruję do:

Karoliny
Marty
Martyny
Katasiaczka

piątek, 6 lutego 2009

Pierwszy ptasi śpiew jako dobra wróżba.

Wczoraj wieczorkiem usłyszałam pierwszy w tym roku wiosenny ptasi śpiew :-) .. pomyślałam sobie, że to jakas dobra wróżba, oprócz tej, że wiosna tuż tuż - nie uwierzycie mi , dziś pojawił się u mnie Listonosz z przesyłką od Kasi-Mamuty. Oczki wyszły mi z orbit jak otworzyłam kopertę - przecudnej urody Adresownik i w komplecie cud miód Karteczka...... zresztą zobaczcie same:


Dzięki uprzejmosci Kasi wykorzystałam jej fotografie. Kasieńko jesteś Wielka - Baaaardzo Ci dziekuję.
Od dziś pierwszy pierwszy wiosenny ptasi śpiew będzie mi sie kojarzył z Toba :-)

Więcej szczegółów i inne sliczne Prace znajdziecie na mamutkowym blogu własnie TU

poniedziałek, 2 lutego 2009

Cukiereczki..smakołyki

Powróciłam po krótkim ale bardzo energetycznym urlopie - jednak wystarczy 7 dni by naładowac akumulatory.

Trochę spaliłam a tu kolejne cukiereczki do przygarnięcia .. i to jakie :-) mniaaaami mniamiii Oliwiean świętuje rocznicę więc może tym razem się uda, bo kto nie próbuje ten nic nie dostanie.

i kolejne smakołyki - kto wie ..kto wie :-)
Lyndsey Marie
Sasilla
Dawny