Naładowana energią po króciutkim urlopie znów zaczęłam tworzyć, teraz robię albumik
z podkładek do piwa- zainspirowana pracą SentiMenti, ale zanim go skończę to jeszcze potrwa.
Więc wygrzebałam zrobiony już wcześniej albumik dla Chrześnicy mojego Brata,
którego jeszcze Wam nie pokazywałam:
Taaam taaam oto moj Wordbook:
(fotki trochę niewyraźne, ale chyba coś tam widać)
A na koniec jeszcze wspaniałe cukiereczki, które rozdaje:
MonaLisa
oraz
Emily
z podkładek do piwa- zainspirowana pracą SentiMenti, ale zanim go skończę to jeszcze potrwa.
Więc wygrzebałam zrobiony już wcześniej albumik dla Chrześnicy mojego Brata,
którego jeszcze Wam nie pokazywałam:
Taaam taaam oto moj Wordbook:
(fotki trochę niewyraźne, ale chyba coś tam widać)
A na koniec jeszcze wspaniałe cukiereczki, które rozdaje:
MonaLisa
oraz
Emily
śliczny śłodziutki (w końcu dla małej księżniczki) album, piekną będzie miała pamiątkę, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDawno tu nie zaglądałam a tu tyle nowości... Podziwiam ogrom pracy jaki włożyłaś w ten wordbook! Cukierkowe dzieło:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń