poniedziałek, 30 marca 2009

JAJCArskie karteluchy i foto relacja z Jarmarku

Jarmarkowych karteluch ciąg dalszy. Tym razem na tapecie Świąteczne propozycje kartkowe na ten rok. W tej zielonej nie dodałam listków..bo jakoś mi już za zielono było, a żaden inny kolor jakoś mi nie przypasował.
Kartki JAJCArskie :



Tę karteczkę potraktowałam jako wiosenną - ale bez jaj :-)


A to moje stoisko :-) karteczkowo-decoupagowe. Karteczki moje, natomiast pudełeczka, chusteczniki i inne cudeńka mojej koleżanki Ewy. Na Stoisku widać prawie wszystkie karteluchy, które postaram się systematycznie wrzucać :-) Karteluchy w większości się już sprzedały - ale fotki zostały! Po lewej widać kawałeczek stoiska Beatki i Kasi.


Jako, ze Ewa nie mogła być przez cały dzień do pomocy wzięłam sobie królewnę zaklętą w żabę, która rozdawała cukiereczki :-) czyż nie jest piękna ???

piątek, 27 marca 2009

Karteluchy Jarmarkowe - Odsłona Pierwsza

Eh.. męczy mnie notoryczny brak czasu :(.. Ostatnio przygotowywałam się do III Jarmarku Rzeczy Ładnych i wciąż dłubałam karteczki ..dłubałam..dłubałam i wydłubałam 50. Etapami będę je prezentować. Po raz pierwszy wystawiłam moje prace na tego typu imprezie - no i trochę się sprzedało. . Oto kilka z nich:

Odsłona Pierwsza - Karteluchy Urodzinowe





środa, 18 marca 2009

Spotkanie Szalonych Skraperek + Wzornik

Znów czas ucieka mi pomiędzy palcami, ale to dlatego, ze przygotowuję się do IIIJarmarku Rzeczy Ładnych i każdą wolną chwilę poświęcam na robienie kartek - może coś się sprzeda...
Brak czasu nie przeszkodził mi jednak by spotkać się z szalonymi skraperkami z okolic :-) - tym razem nie w Babim Lecie, ale w kawiarence kina Helios. Atmosfera jak zwykle bombastyczna- twórczo-plotkarsko-zakupowa.
Juupi kupiłam pierwsze moje wyczekiwane kwiatuszki papierowe- dziękuję
Betik..
Eh.. poznałam i pogaduliłam z kolejnymi szalonymi skraperkami :-)
Wejściówką na spotkanie był składaczek - Mój w drodze losowania powędrował do Kasi ,





A ja wylosowałam przeuroczy składaczek od Betik.






Wymieniałyśmy się również jajami,które skrapowałyśmy w tracie spotkania
Moje fiołkowo pomarańczowe trafiło do Anity a ja otrzymałam krawatowe jajucho od Linki. (Fotki jajek wkleję później - muszę ściągnąć od mojej imienniczki Natki)

Eh..cóz za wspaniały dzień.. pogoda iście wiosenna a do tego dostałam prezenciko ustrzelone na pifffpaffie u Carrantouhill . ( Zdjęcie robiła Natalia)

Pochwaliłam sie również pomysłem na przechowywanie małych stempelków które zawsze miałam porozrzucane..

NO a teraz info dla dziewczyn ze spotkania - wzornik wstążek ( Alem sierota nie umiałam załączyć do posta hiih)

poniedziałek, 9 marca 2009

Świątecznie: Kobiałkowo-Kurczaczkowo

"Być kobietą, być kobietą - marzę ciągle będąc dzieckiem,(...)
Mieć z pół kilo biżuterii, kapelusze takie duże
i od stałych wielbicieli wciąż dostawać listy, róże.
Może muzą dla poetów, adresatką wielkich wzruszeń?
Być kobietą w każdym calu kiedyś przecież zostać muszę!(...)

Ach, kobietą być nareszcie, a najczęściej o tym marzę,

kiedy piorę ci koszule, albo... naleśniki smażę..."

"Być Kobietą" piosenka A.Majewskiej

Dla Was Kobitki..Kobiałki..Babeczki..Dziewczyny..Pannice..Dzieweczki
Wszystkiego naj..
i na wiosenną nutę niezapominajki od Noalki



_____________________________________________

Trza by się zabrać za jakieś karteczki ś
wiąteczne..ale nie wiem dlaczego jakoś nie mam zupełnie pomysłu na kartki wielkanocne :( pamięcią wracam do kartek z przed lat kiedy to bawiłam się farbkami window color i powstały takie karteluchy:





Eh..w nadziei, że wena wielkanocna nadejdzie pozdrawiam!

wtorek, 3 marca 2009

Rozdawnictwo-Cukiereczki Jak zwał, tak zwał!

Rozdawnictwo-Cukiereczki itp. itd. jak zwał, tak zwał,
chodzi o to by się móc podzielić :-)
Tym razem dzieli się:

kto nie próbuje ten nie ma - wiec co szkodzi spróbować :-)

poniedziałek, 2 marca 2009

Witrażowa Lilia zakopuje dołki :-)

Jakoś takoś w ramach poniedziałku postanowiłam zamieścić jedną z tak zwanych "staroci"

Podobno zrobienie Lilii na warsztatach witrażowych pomaga w przełamaniu kryzysu .. hiih..i mnie takowy kryzyso-dół witrażowo twórczy dopadł.. było to jeszcze przed świętami i takim to oto sposobem powstała wtrażowa lilia dla mojej babci Heli.




To dziwne, bo efekt końcowy tej pracy faktycznie poprawia humor i zakopuje wszelkie dołki :-)